Skip to main content

W rozmowie z psychologiem Tomek porusza kwestię badań laboratoryjnych w kontekście pracy psychologa. Psycholodzy często są kojarzeni z pracą nad psychiką i duszą pacjentów, ale czy badania krwi i poziomu hormonów mogą być przydatne w diagnostyce i leczenie problemów psychicznych?

Jeśli chcecie jednak posłuchać tej rozmowy zajrzyjcie na nasz kanał na YouTube

TOMEK: Dzisiaj w rozmowie z psychologiem chciałbym poruszyć temat badań, także tych laboratoryjnych w pracy psychologa. Psycholog kojarzy nam się raczej z kimś, kto pracuje z naszą psychiką, z naszą duszą, a nie z naszym ciałem. Ciekawi mnie czy, kiedy zgłasza się do Ciebie pacjent ze złym samopoczuciem psychicznym, zalecasz mu jakieś badania? Czy kiepski stan psychiczny pacjenta ma wpływ na wyniki jego badań? Czy są może jakieś badania, analizy, które możesz przeprowadzać u pacjenta, a które dają jakiś ogląd na stan jego zdrowia psychicznego.

PSYCHOLOG: Zdrowia tak. Przede wszystkim interesują nas, jakby nie patrzeć, hormony, które mają bardzo duży wpływ na nasze zachowanie. Duży wpływ na nie ma przecież stres, także ten codzienny. Mamy możliwość zbadania tego stresu, ponieważ istnieje hormon stresu, czyli kortyzol, którego poziom we krwi możemy zbadać, a następnie przeanalizować otrzymany wynik. Informacje z badań krwi często są dla nas rzeczowym, wymiernym dowodem na to, że coś się dzieje.

TOMEK:  Mamy hormony, ale wiemy, że ludzkie ciało produkuje wiele rodzajów hormonów. Proszę nam powiedzieć jakie ewentualnie hormony mogą mieć wpływ na nasze samopoczucie, czyli no jakie badania powinniśmy wykonać, żeby psycholog, do którego pójdziemy, mógłby wywnioskować, że to nasze złe samopoczucie, ten nasz zły stan psychiczny jest nieprawidłową  gospodarką hormonalną.

PSYCHOLOG:
W takim przypadku prym wiedzie przede wszystkim tarczyca i wszystkie badania z nią powiązane, czyli poziomy TSH, fT4 i fT3 oraz przeciwciała przeciwtarczycowe anty-TPO i anty-TG. Możemy także zbadać poziom jodu w surowicy krwi.  Te badania pozwolą nam potwierdzić że pacjent cierpi na nadczynność albo niedoczynność tarczycy, albo problemy z tarczycą zupełnie wykluczyć. Nadczynność tarczy daje konkretne objawy w zachowaniu, jakieś takie pobudzenie, nadpotliwość, jakieś kołatania serca, które też tak możemy odbierać jako objawy stresu. W przypadku niedoczynności jest większa skłonność do stanów bardziej depresyjnych, utraty energii, uczucia przewlekłego zmęczenia, które może rzeczywiście w pewnym stopniu przypominać depresję. Mamy mniej tej energii, mniej siły, często przez to gorzej się czujemy i tak się trochę nakręcamy.

Jeżeli chodzi oczywiście o sam stres mówi wyłącznie o stresie. Oczywiście jest to kortyzol i sprawdzenie tych wszystkich mechanizmów powiązanych ze stresem. W przypadku mężczyzn należy sprawdzić także poziom testosteronu. Wraz z wiekiem może być go trochę mniej i panowie mogą również zauważyć u siebie jakieś takie depresyjne stany, jakąś niższą pewność siebie, czy spadek libido.  Nadmiar testosteron też nie jest za dobry, bo w ty przypadku może taka impulsywność czy nawet wybuchowość nadmierna się pojawić.

Warto także zwrócić uwagę na poziom prolaktyny. Prolaktynę bardziej kojarzymy z laktacją i z kobietami po ciąży, ale jest to coś, co możemy mieć podwyższone, że tak powiem samoistnie albo na skutek przyjmowania niektórych leków. Podwyższona prolaktyna też wpływa na nasze samopoczucie bardzo znacznie i to również też nawet można gdzieś tam badać u każdego, więc gdzieś takich dużo rzeczy naprawdę wpływa na nasz nastrój na samopoczucie. Poza hormonami warto również sprawdzić poziom witamin we krwi.

TOMEK:
Do badań poziomu witamin D czy witaminy B jeszcze wrócimy, ale chciałbym tu jeszcze dopytać o tę tarczycę. Przychodzę do Pani z wynikami badań tarczycy i Pani jest w stanie zobaczyć, czy one są za niskie albo za wysokie. Jeśli są nieprawidłowe, to czy z tymi wynikami od razu kieruje Pani pacjenta do endokrynologa?

PSYCHOLOG:
Zdecydowanie tak. W przypadku nieprawidłowych wyników tarczycowych od razu kieruję pacjenta do endokrynologa. To właśnie endokrynolog decyduje o przepisaniu hormonów, jeśli poziom trzeba trochę podwyższyć, o jakiejś dodatkowej diagnostyce obrazowej (USG), czy o drożeniu leczenia np. gdy pacjent choruje na Hashimoto.

TOMEK: Odwrócę trochę sytuację, bo ja czasem lubię być przekorne. Czy zdarza się, że endokrynolodzy kierują pacjentów do psychologów? No bo rozumiem w tę stronę, jakby no pani nie jest endokrynologiem, nie jest pani w stanie do końca diagnozować u pacjentów niedoczynności czy nadczynności tarczycy. I cudownie, że kierujecie tych ludzi do lekarzy endokrynologów, ale czy w drugą stronę to działa?

PSYCHOLOG:
Tak trochę to działa w drugą stronę, bo gdy endokrynolog wyczerpie wszystkie swoje pomysły, jak jeszcze komuś pomóc, a problem nadal zostaje, to przechodzimy trochę do tej psyche, czyli gdzieś takich technik radzenia sobie ze stresem szukania źródła tych problemów, które nadal się utrzymują mimo leczenia.

TOMEK: A od razu o wielką prośbę do wszystkich lekarzy, specjalistów, wszystkich endokrynologów… W dzisiejszym złożonym świecie, to holistyczne podejście do człowieka, do jego zdrowia jest kluczowe. Kierujcie tych swoich pacjentów też do psychologów, którzy mogą mi pomóc poradzić sobie z tym kiepskim nastrojem, który jest wywołany przez fizyczną chorobę. Choroba ciała często ma wpływ na psychikę pacjenta. Jeżeli ktoś cierpi, leczenie jest trudne albo mało skuteczne, albo nie ma energii i leży w łóżku, to nie dziwmy się, że będzie popadał w jakieś stany depresyjne. Tutaj rozmowa z psychologiem może bardzo mu pomóc.

TOMEK: Porozmawiajmy o takim magicznym hormonie stresu, czyli o kortyzolu. Czy jego za wysoki poziom zawsze oznacza że mamy za dużo stresu? Czy takie badanie z krwi jest tego potwierdzeniem?

PSYCHOLOG:
W pewnym stopniu rzeczywiście jest miarodajny, bo mówi nam o stresie, ale należy o tym pamiętać, że są również inne choroby, które wpływają na nadnercza i ten cały układ i mogą na przykład zawyżać takie wyniki. Więc gdy coś jest nie tak z tym wynikiem, to otwiera się tutaj pole popisu dla endokrynologów i dalszej diagnostyki. Pamiętajmy, że poziom kortyzolu trzeba badać odpowiedniej godzinie, bo jego poziom zmienia się w rytmie dobowym.

Kortyzolu tez nie możemy mieć za mało, bo jest nam potrzebny. To ten poranny skok kortyzolu nas rano wybudza i sprawia, że rano w ogóle wstajemy z łóżka i mamy tego kopa do działania.

TOMEK: O czym jeszcze należy pamiętać badając kortyzol?

PSYCHOLOG: Najlepiej ten kortyzol badać gdzieś tam w godzinach porannych, kiedy jesteśmy w miarę wypoczęci. Musimy pamiętać, że po całym dniu biegania, stresowania się pracy, zawożenia dzieci do szkoły, przedszkola, ćwiczeniach na siłowni, czyli po tym całym zabieganym dniu nasz poziom stresu na pewno jest dużo wyższy i to badanie będzie mało miarodajne. Można to badanie z krwi próbować wykonać w godzinach popołudniowych i wieczornych, ale czy otrzymamy wtedy rzetelny wynik? W takim przypadku lepiej jednak zrobić badanie poziomu kortyzolu w moczu – jest to tak zwana dobowa zbiórka moczu. W takiej próbce ten  poziom się wyrównuje i wynik będzie bardziej miarodajny.

TOMEK: Wróćmy do tych witamin, o których wcześniej Pani wspomniała. Które badać i dlaczego?

PSYCHOLOG:
Witaminę D, to na pewno. Szczególnie zimą gdy tego słońca mamy za mało. Samo słońce i ilość światła mają wpływ na naszą psychikę, samopoczucie i ogólnie dobrostan No i tej ekspozycji skóry na to słoneczko potrzebujemy, żeby tej witaminy D3 sobie odpowiednio dużo wytworzyć i zgromadzić na zapas. Przyznam się szczerze, że badań żadnych nie sprawdzałam, ale mało znam osób, które miały poziom witaminy D w normie, nawet jeśli ją suplementują. Niski poziom witaminy D może dawać objawy zbliżone do objawów depresji – obniżenie nastroju, kłopoty ze snem.
TOMEK: Jakie jeszcze badania możemy zrobić?

PSYCHOLOG:
Jeżeli chodzi o witaminy, jeszcze warto sprawdzić poziom witaminy B12. Generalnie wszystkie witaminy z grupy B są istotne dla prawidłowego funkcjonowania naszego mózgu, a ich poziom zależy od naszej diety. Jeśli mamy tu jakieś niedobory, to możemy mieć takie przykre objawy jak nadmierna nerwowość, zaburzenia snu a w przypadku poważnych niedoborów możemy zauważyć objawy neurologiczne, takie jak mrowienia kończymy czy drżenia.

Warto zaznaczyć, że witamin z grupy B dostarczamy sobie spożywając produkty odzwierzęce takie jak mięso, jaja, nabiał, dlatego na nich niedobór muszą szczególnie uważać wegetarianie i weganie.

TOMEK: No dobrze, to załóżmy że wszystkie wyniki okazały się być prawidłowe i jednak zdiagnozowano u nas depresję albo inne zaburzenia poznawcze. Czy w związku z tą diagnozą i z leczeniem wiąże się konieczność zrobienia jakichś badań np. kontrolnych?

PSYCHOLOG:
Dobre pytanie Tomku. Rzeczywiście kiedy bierzemy dłużej jakieś leki, antydepresanty czy przeciwlękowe czy nawet leki na inne niż depresja choroby, warto sprawdzać, jak nasz organizm na nie reaguje. Każdy lek ma swoje plusy – leczy chorobę – ale ma też swoje minusy – skutki uboczne. Dlatego jeżeli ktoś się leczy na choroby przewlekłe, to przynajmniej tak raz w roku, powinien zrobić morfologię, lipidogram, próby wątrobowe i poziom kreatyniny. Ważne jest właśnie, żeby sprawdzić stan wątroby i nerek, bo w momencie przyjmowania leków faktycznie te organy mogą być trochę bardziej obciążone niż zwykle.

 

Czy ta strona była pomocna?

Kliknij na gwiazdki, aby ocenić!

Średnia ocena: 0 / 5. Liczba ocen: 0

Bądź pierwszą osobą, która oceni tą stronę.